..miejmy nadzieję, że ostatnie w tym miesiącu. Ale, ale, ale w mojej mieścinie została otworzona hurtownia fryzjersko-kosmetyczna i mają tam cudowne maski do włosów. Przesympatyczna Pani, która tam pracuje, obiecała, że zamówi maski Stapiz'a.. No i jak ja biedna, mam przeżyć za 50 zł w czerwcu?! Jeżeli kupiłabym tylko jedną maskę to lekko przekroczyłabym budżet, ale czy skusze się TYLKO na jedną? :( Ciężki los zakupoholiczki. Ale do rzeczy, jak wiadomo haul'owe wpisy cieszą się "popularnością" na bloggerze, także oto jest :) Aha i jeszcze jedna sprawa. Mam nadzieję, że tych moich zakupowych wpisów nie odbieracie jako przechwalanie się. Bo to nie o to w tym wszystkim chodzi. Chcę się z Wami podzielić tym co kupiłam i być może polecić jakiś produkt, który okaże się hitem. Powiedzcie jeżeli przeszkadzają Wam tego typu wpisy!
Same włosowe rzeczy, no i jeden paznokciowy :) Krem do rąk BeBeauty mam zamiar stosować do końcówek, a także do olejowania :) Nie kupowałam wszystkiego na raz. Są to zakupy od początku czerwca, a nawet końca maja. Całość kosztowała ok. 45 zł :)
A teraz zobaczcie co się chłodzi dla mnie w lodówce. Mmmm..pychotka! ♥♥♥♥
Wieczorem i w nocy natomiast romansuję z biologią. Mam dwa sprawdziany jutro do zaliczenia. Aha i pytanie.
Jakie znacie dobre sposoby, żeby uczyć się przez noc i nie być zbytnio zmęczonym? Znacie jakieś rzeczy/sposoby oprócz kawy i red bulla? Pomóżcie bo inaczej zasnę na książkach, a tego bym nie chciała :((
Buziaki!
12 komentarze:
Nie musisz uczyć się całą noc to bez sensu czytaj uważnie i ze zrozumieniem a przede wszystkim nie rozpraszaj się to szybko ci pójdzie;)
hmm ja wolałabym nie zaliczyć niż uczyć się w nocy ja po 22 całkowicie nie przyswajam nic
Jestem ciekawa tej odżywki z JOKO. Sposobów raczej nie mam, bo ja się uczę w dzień. W nocy nie umiem
interesuje mnie BingoSpa:)
Nie uczyć się przez noc bo to najgłupsza rzecz jaką można robić ;) Zagospodarować sobie czas do wieczora jesli chodzi o nauke, a w nocy odpoczac bo zmeczona bedziesz sie stresowac:)
Ile ty masz tego do nauki że wieczór i noc chcesz poświęcić, całą książkę? ;) Uczenie w nocy w większości przypadków jest nieefektywne. A kolejna kawa nic nie daje. Po prostu. Lepiej poświęcić 2 godziny w dzień niż 2 razy tyle w nocy...
ja przez całe LO i 5 lat studiów nie wymyśliłam żadnego sposobu na brak zmęczenia po nocnej nauce, chyba pomagał tylko stres przed mega trudnym sprawdzianem/zaliczeniem ;)
Oj biedna. Łączę sie w bólu, bo też mam jutro egzamin.
Ale ja całej nocy na pewno nie będę siedziała, bo i tak bym się nic nie nauczyła.
kręcą mnie czarne włosy, ale nie pasują mi do karnacji... zapraszam na moje rozdanie: http://kkamilaa.blogspot.com/2012/06/letnie-rozdanie-zapraszam.html
olejek łopianowy mnie interesuje :) będę na niego polować i z BingoSpa też jestem ciekawa co to za cudo
Nienawidze biologi.. :( Nie znam sposobu niestety sama nie umiem się uczyć, zwykle zapamiętuje na lekcjach bo wie że nie ma szans żebym nauczyła się w domu...
Musze kupić ten kremik z biedry ;D
Zdawałam biologię na maturze:) Nawet podeszłam do rozszerzonej :))
Przy okazji, jeśli masz ochotę, zapraszam Cię na moje pierwsze rozdanie na blogu :)
Prześlij komentarz
Bardzo mi miło, że zajrzeliście na mojego bloga. Jestem wdzięczna za każdy komentarz. Na pewno zawitam na blogu każdego z Was! :)