Cześć! Do recenzji przymierzałam się bardzo długo i w sumie nadal nie jestem do końca pewna produktu. Informacji od producenta nie zamieszczę ponieważ na moich podkładzie pomylono naklejki i przyklejono informacje o korektorze, która fakt, faktem i tak się już zdarła :) Aha, i jeszcze jedno. "Główne" zdjęcie ściągnęłam z internetu, z tego względu, że podkład jest już w opłakanym stanie, ponieważ używam go codziennie od około 2-3 miesięcy :P
A więc zapraszam do recenzji podkładu
Stay all day, long-lasting make-up od essence.
Zacznę od opakowania i ceny. Za około 15 zł dostajemy 30 ml podkładu zamkniętego w wygodnej buteleczce z pompką. Bardzo podoba mi się ten pomysł z pompką, dzięki temu wyciśniemy tylko tyle produktu ile nam potrzeba, bez obaw, że coś się zmarnuje. Jak wspominałam podkładu używam od około 3 miesięcy, została mi jeszcze około 1/3 buteleczki, więc śmiem twierdzić, że jest wydajny :) Z informacji ogólnych z tego co wiem można znaleźć 4 odcienie tego fluidu. Mój odcień to 20 soft nude. Na początku nie polubiliśmy się. Podkład tworzył efekt maski. Wróciłam do "starego przyjaciela" fluidu matującego od Lirene. Skończył się w najmniej odpowiednim momencie. Akurat nie miałam pieniędzy aby kupić nowy, więc musiałam wrócić do podkładu essence. Zauważyłam, że gdy posmarujemy go na skórę słabo nawilżoną staje się tępy w rozprowadzaniu i podkreśla suche skórki. Pierwsza uwaga więc, trzeba go nakładać na dobrze nawilżoną cerę. Druga sprawa to ilość, jeżeli nałożymy go za dużo powstaje efekt maski. I tutaj jest już gorzej minęło parę dni zanim "nauczyłam się" z nim pracować. Wystarcza naprawdę niewielka ilość, aby pokryć nim całą twarz oraz szyję i nie stworzyć maski. Nie matuje, raczej rozświetla cerę. Kryje niedoskonałości w dużym stopniu. Co to trwałości nakładam go na krem z filtrem od firmy soraya, a na po nałożeniu podkładu przypudrowuję twarz transparentnym pudrem od my secret. Przy takiej mieszance podkład trzyma się jakieś 3-4 h, a potem znika (dosłownie) z mojej twarzy.
Podsumowując nie jest to zły podkład, ale nie dla mnie. Ja potrzebuję matu i trwałości i nie potrzebuję dużego krycia. Ten pokład mi tego nie zapewnił.
Znacie ten podkład? Lubicie? A może polecicie mi jakiś dobry fluid?
Buziaki!
4 komentarze:
nigdy nie słyszałam o tym podkładzie, ale skoro znika z buzi... Szkoda, Essence znowu potwierdza, że jest przeciętną firmą :(
Dodaję do Obserwowanych i zapraszam do siebie :)
Słyszałam dużo pozytywnych opinii na jego temat, ale niestety- nie moje kolory.
Hmm ja tez juz gdzies o nim slsyzalam ;) moze by mi pasowal, ale kto wie.
Nie dla mnie
Prześlij komentarz
Bardzo mi miło, że zajrzeliście na mojego bloga. Jestem wdzięczna za każdy komentarz. Na pewno zawitam na blogu każdego z Was! :)