JAK ROZJAŚNIŁAM SWOJE WŁOSY

/ wtorek, 17 lipca 2012 /
Cześć! Jakiś czas temu wspominałam Wam, że chodzi mi po głowie rozjaśnienie włosów. W końcu przełamałam się i kupiłam rozjaśniacz Joanny. Na kąpiel rozjaśniającą w moim wykonaniu składało się:
- rozjaśniacz Joanna do pasemek
- małą (20ml) tubka czarnej maski z Gliss-kura
- trochę szamponu STAPIZ sleek line
Włosy zwilżyłam wodą i "miksturę" nałożyłam na włosy. Masowałam ok 10 minut, następne 10 siedziałam z tym na głowie, a potem przez 5 minut znowu masowałam. Aby przedstawić Wam D-I-A-M-E-T-R-A-L-N-Ą różnicę pokażę Wam zdjęcia przed i po.

 Przed rozjaśnianiem (zdjęcie robione kilka dni wcześniej):




Zdjęcie włosów po rozjaśnianiu, Panie i Panowie, przygotujcie się....tym tyrydym:












Jak widać, a właściwie to nic nie widać. Rozjaśniacz ani trochę nie rozjaśnił moich włosów :D To chyba znak, że mam pozostać przy czarnym :D Swoją drogą nie mam pojęcia czemu nie "złapało" moich włosów. Macie jakieś pomysły?
Co do kondycji po rozjaśnianiu, to nie ma co biadolić. Włosy są mniej więcej w takim stanie w jakim były, jedynie końcówki jeszcze bardziej wołają o pomstę do nieba. Chyba w końcu muszę przejść się do fryzjera, eh.. Jak myślicie ścinać na prosto czy na  tzw "U"? :)


Buzi!!

P.S. Któraś z Wam próbowała rozjaśniać włosy?

17 komentarze:

{ Paulina } on: 17 lip 2012, 09:53:00 pisze...

Ja nie rozjsniam - szkoda wlosow;)

{ kreconowlosa } on: 17 lip 2012, 11:18:00 pisze...

nie rozjaśniaj, i tak wrócisz do ciemnych po jakimś czasie ;)
póki co ścinam na prosto, bo wracam do naturalnych i chyba zostanę przy takim cięciu ;)

{ frombodytohair } on: 17 lip 2012, 11:20:00 pisze...

ja bym ścinała na prosto;)!.

{ thedarksideoflight } on: 17 lip 2012, 11:29:00 pisze...

U mnie kąpiel zadziałała już za pierwszym razem, może ten rozjaśniacz jest słaby, a może czerń jest tak ciężka do pozbycia się. Jako osoba po 3 (4?) takich kąpielach, raczej odradzam, u mnie przesusz pojawił się z opóźnieniem, do tego farby (profesjonalne) potrafią się wypłukać po jednym spotkaniu z szamponem z sls.Zdecydowanie lepiej i bezpieczniej jest zainwestować w dekoloryzację, jeśli sobie poradzisz - samodzielną w domu, a jeśli się boisz to u fryzjera (ale koniecznie zaznacz że dekoloryzatorem, bo potrafią walnąć komuś na głowę rozjaśniacz i wmawiać że to mniej szkodliwa dekoloryzacja)

{ life-blondes } on: 17 lip 2012, 11:32:00 pisze...

A myślałam, że zostałaś blondynką :D może za mocną farbą czarną robiłaś? ja robiłam paleta i też nie chciało mi łapać :/

{ Sylwia } on: 17 lip 2012, 11:33:00 pisze...

przy krótkich ścianałabym na prosto =)

{ Kate. } on: 17 lip 2012, 11:37:00 pisze...

Dokładnie, nie rozjaśniaj, bo zatęsknisz i tak za ciemnymi, a szkoda włosów! :)

{ Wdowa Po Stalinie } on: 17 lip 2012, 11:38:00 pisze...

faktycznie, żadna różnica, ja czerni nienawidzę, miałam z nią długie problemy i już nigdy więcej :p

{ Carolina } on: 17 lip 2012, 12:25:00 pisze...

ja z czerni jak schodziłam, szkoda mi było niszczyć włosów i rozjaśniać więc farbowałam na brąz, a później coraz jaśniejszy aż doszłam do ciemnego blondu:D trochę długa droga ale mniej niszczymy włosy:) a teraz znowu mam ciemne;dd

{ Saga } on: 17 lip 2012, 13:01:00 pisze...

Aż dziwne, moja koleżanka rozjaśniła i z czerni zeszła łatwo na ciemny blond/jasny brąz i bez utraty kondycji włosów. :)
Mi się podobają ścięcia na "U" :)

{ Chabrowa } on: 17 lip 2012, 14:37:00 pisze...

Rzeczywiście różnicy nie ma

{ Klaudia Shea } on: 17 lip 2012, 15:31:00 pisze...

Nie wszystkie włosy są podatne na rozjaśniacz. Niektóre z czarnego rozjaśnią się nawet na ciemny blond, a niektóre nie rusza nic. Ja niestety mam ten sam rodzaj co Ty- nie rusza nic. Z trudm zdarłam czerń dekoloryzatorem i dosżłam do jasnobrązowego, ale i tak wróciłam do ciemnych :* Ładnei Ci w takich.

{ nowicjuszka } on: 17 lip 2012, 16:38:00 pisze...

Uważam tak jak Carolina. Najlepiej zaopatrzyć się w normalną farbę do włosów, najpierw jakiś ciemny brąz, potem coraz jaśniejszy :)

{ Enka } on: 17 lip 2012, 21:36:00 pisze...

ja kiedyś próbowałam rozjaśnić (oczywiście nie mając o tym zielonego pojęcia), to wyszły mi tak paskudnie rude, że nie wiedziałam co z nimi później zrobić :P

{ Karola ;) } on: 17 lip 2012, 22:16:00 pisze...

ja mam ciemny brąz i również myślę o dekoloryzacji ale w domu nigdy nigdy bym się nie odważyła, pójdę do fryzjera jak się w końcu zdecyduję... ja czerń ściągałam u fryzjerki było ciężko i już nie wspomną w jakim stanie były moje włosy ;/

{ inconsequent } on: 20 lip 2012, 13:23:00 pisze...

ja rozjaśniałam rude włosy(tylko końcówki) i wyszedł fajny blond. :)

{ Zwyczajna o wszystkim i o niczym ... } on: 21 lut 2013, 18:49:00 pisze...

moja siostra maluje juz ladne pare lat na czarno i tez kiedys probowala zrobic sobie pasemko ktore chciala zamalowac na fioletowo i nic nie wyszlo czarną farbe bardzo ciezko usunac i rozjasnic

Prześlij komentarz

Bardzo mi miło, że zajrzeliście na mojego bloga. Jestem wdzięczna za każdy komentarz. Na pewno zawitam na blogu każdego z Was! :)

Łączna liczba wyświetleń

Szukaj na tym blogu

Archiwum bloga

 
Copyright © 2010 Nixfado blog, All rights reserved
Design by DZignine. Powered by Blogger