Dzień doberek. Jak Wasze nastoje? Ja jestem właśnie po miksturze z jabłka i pietruszki i mam się całkiem nieźle. Dzisiaj pokażę Wam moje ostatnie łupy:)
► Bell, Air flow, lakier do paznokci, numerek 12; fajny pędzelek, nie smuży, dość szybko wysycha, wystarczą dwie warstwy żeby dostać krwisty kolor; nie wiem jak z trwałością - dopiero co pomalowałam pazurki
►Wibo, Extreme nails, lakier do paznokci, numerek 13
► Olay Total effects, odmładzający żel do mycia twarzy; jak na razie stosowałam tylko raz, dobrze zmywa trwały makijaż i wygładza cerę
► Perfecta SPA, masło do ciała czekolada i olejek kokosowy; pięknie pachnie ale nawilżenie słabe, nie sprawdzi się na przesuszonej skórze:)
Miałyście, któryś kosmetyk? Jak sprawował się u Was?
Buziaki!
►Wibo, Extreme nails, lakier do paznokci, numerek 13
► Olay Total effects, odmładzający żel do mycia twarzy; jak na razie stosowałam tylko raz, dobrze zmywa trwały makijaż i wygładza cerę
► Perfecta SPA, masło do ciała czekolada i olejek kokosowy; pięknie pachnie ale nawilżenie słabe, nie sprawdzi się na przesuszonej skórze:)
Miałyście, któryś kosmetyk? Jak sprawował się u Was?
Buziaki!
6 komentarze:
Lubię te lakiery z Bell
Masło mnie kusi, musi pięknie pachnieć jak piszesz!
miałam masełko z Perfecty, tylko inny zapach, chyba kakaowe, jesli dobrze pamiętam i byłam bardzo zadowolona :)
nie miałam ale słyszałam że te lakiery sa całkiem fajne;)
Te lakiery Bell są bardzo fajne.
miałam ten czerwony lakier wibo, bardzo go lubiłam i zużyłam do końca a to rzadkość.
pozdrawiam
Prześlij komentarz
Bardzo mi miło, że zajrzeliście na mojego bloga. Jestem wdzięczna za każdy komentarz. Na pewno zawitam na blogu każdego z Was! :)